1. |
Nie ma już nic
03:38
|
|
||
Oddaję moje przekrwione oczy
Zabierzcie usta spękane od kłamstw
Nie potrzebuję już słów
I nie chcę patrzeć na świat
Za darmo oddam moje wspomnienia
Za grosze sprzedam marzenia sprzed lat
Czy ktoś skorzysta czy nie
Wcale nie będzie mi żal
Zabierzcie palce i moje dłonie
Nie chcę dotykać i nie chcę już czuć
Nie przyjmę żadnych ciosów
Pięści nie zacisnę już
Na koniec rozum w pakiecie z sercem
Ich głupią walkę zakończyć czas
Nie zostało mi nic
Nie mogę więcej wam dać
Ref.
Ostatni oddech
Ostatnie zdanie
Nagle nie ma już nic
|
||||
2. |
Kontrola społeczna
02:51
|
|
||
Nie musisz być
Nie musisz mieć
Nie musisz nawet chcieć
Nie musisz znać
Nie musisz grać
W dawno przegraną grę
Nie musisz płakać
Nie musisz wcale
skakać z radości
Tylko dlatego
Że ktoś tak powiedział
Nie musisz pić
Nie musisz jeść
Gdy coś wykrzywia twarz
Nie musisz iść
Gdzie prosta droga
I wydeptany szlak
Nie musisz płodzić
Nie musisz rodzić
Nie musisz się godzić
Tylko dlatego
Że ktoś tak powiedział
Ref.
Kontrola społeczna
Od zawsze tak skuteczna
Wytyczne, zasady
Wzorce i przykłady
|
||||
3. |
Zabij matkę
03:19
|
|
||
Jesteśmy tu na chwilę
A jednak umiemy ranić Cię
Jak nie potrafi nikt
Jesteśmy tu na chwilę
Umiemy niszczyć, umiemy brać
Lecz nie dajemy nic
Jesteśmy tu chorobą
I jadem, który zatruwa krew
Tak dobrze nas już znasz
Kupić i sprzedać
Chciwość od zawsze napędza świat
I ciągle mało nam
Ref.
Znów okradamy
I zadajemy głębokie rany
Powoli zabijamy Cię
Razem z Tobą umieramy
|
||||
4. |
Jestem idolem
03:01
|
|
||
Tak mało ciebie
Zostaje w tobie
Bo ja na twe życzenie
Wypełniam cały twój świat
Wyznaczam trendy
I targetuję cię
Bądź mym odbiciem
I wiernie naśladuj mnie
Refren
Jestem idolem
Celem i wzorem
Nie potrzebujesz siebie
Wystarczam ja
|
||||
5. |
Bezsenność
03:06
|
|
||
Wyjedźmy dziś nie bierzmy ze sobą nic
Zostawmy wszystko
Chcę tańczyć z Tobą wśród drzew aż przyjdzie świt
Chcę czuć Cię blisko
Nikt nie przeszkodzi już nam nie znajdą nas
Powiedz czy chcesz
Zostawić beton i smród tych wielkich miast
I ze mną biec
Ref.
Tego nie ma i nie będzie
Bo nas przecież nigdy nie było
Tego nie ma i nie będzie
To się tylko komuś przyśniło
|
||||
6. |
Ojcze nasz
02:54
|
|
||
Ojcze nasz
Czemuś jest w niebie
Brak Cię na ziemi
Zabrali Ci dzieci
Nie znasz nas
My nie znamy Ciebie
Jak Cię nazywać
Wciąż brak odpowiedzi
Ojcze nasz
Nie trzeba nam wiele
Krew i igrzyska
To chleb nasz powszedni
A w synagogach w meczetach, w kościołach
Znów na kolanach
Bogaci i biedni
Refren
Kto przyjacielem
A kto jest wrogiem
Jak mało trzeba
By podpalić świat
Gdzie się zaczyna Bóg
Gdzie kończy człowiek
I kiedy brata
Znów zabije brat
|
||||
7. |
Pod górę, pod wiatr
04:00
|
|
||
Idziesz, idziesz, idziesz
Tak jak ci przed tobą
I po tobie pójdą też
Idziesz, idziesz, idziesz
Z każdym krokiem bliżej
Ale ciągle nie wiesz gdzie
Idziesz, idziesz, idziesz
Chociaż puchną stopy
A w oczach znów piach
Idziesz, idziesz, idziesz
A przydrożny Chrystus
Odwraca swą twarz
Ref.
Ciągle pod górę
I ciągle pod wiatr
|
||||
8. |
|
|||
Kiedy zapłoną znów stosy ksiąg
A z transparentów popłynie krew
I gdy ostatni rozsądku głos
Całkiem przestanie znaczenie mieć
Kiedy wyciągną z historii kart
Te najciemniejsze i zaczną grać
I gdy podzielą jak bydło nas
Po której stronie planujesz stać?
Ref.
Nic nie powiesz – bezpieczniej milczeć jest
Nic nie zrobisz i znów odwrócisz się
Nic nie powiesz choć krzyczeć głośno chcesz
I nie zrobisz nic
|
||||
9. |
Nie wierzę
03:04
|
|
||
Przestaję wierzyć w ludzi
Zbyt wielu takich jak ja
I trudno wierzyć w miłość
Choć ma tak dobry smak
I już nie wierzę w mądrość
Wszak głupi szczęście ma
A silny wygrywa
Choć argumentów brak
Z Bogiem rzadko widuję się
Na inne zmiany praca
Tak mija każdy dzień
Stracony już nie wraca
A w głowie wciąż ta sama myśl
Gdzie był ten jeden błąd?
Pytanie, odpowiedź
Może czas odejść stąd
Ref.
Tu nic się nie zmieni
I tak już zostanie
Wiersz pustych obietnic
Znasz przecież na pamięć
|
||||
10. |
Wszystko już powiedziane
04:04
|
|
||
Mówimy, choć tak naprawdę
Nie mamy nic do powiedzenia
A każde słowo które wypływa z ust
Jest bez znaczenia
Słowa zrywają mosty i niszczą brzeg
Nie tworzą nic
I zabierają znów spokojny sen
Tak chciałbym śnić
Mówimy choć wiemy, że
Nie mamy nic do powiedzenia
A to kto rację ma na prawdę tu
Nic nie zmienia
Słowa kamienie ciągną na samo dno
I dobrze wiem
Że tylko cisza może nas zabrać stąd
Ty też to wiesz
Wszystko już powiedziane
Wszystko już napisane
Wszystko już wykrzyczane
Między nami rzeka słów
|
If you like KONTRKULTURA, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp